Wrzesień to świetny okres do obserwacji przyrody nad Wisłą. Nie jest już tak gorąco, jak jeszcze przed kilkoma tygodniami, a ptaki i zwierzęta są aktywne przez coraz dłuższą część dnia.
Dodatkową atrakcję stanowią często gatunki ptaktów zbierające się w stada i szykujące do odlotu na zimę. Niedawno jeszcze obserwowaliśmy zbierające się sejmiki bocianów i żurawi, a przed kilkoma dniami razem z naszymi gośćmi oglądaliśmy potężne stada czajek, które grupują się na wiślanych wyspach. Ponieważ obserwacja odbywała się z łodzi, a czajki znane są ze swojej płochliwości – używaliśmy lornetek, a zdjęcia pozostawiają nieco do życzenia…
Jak zwykle na naszym odcinku rzeki widzieliśmy też kilka bielików oraz coraz częściej zaglądającego w nasze strony rybołowa, którego spłoszyliśmy, gdy z gałęzi przyglądał się rzece wypatrując łupu. Przed końcem dnia, o zmierzchu namierzyliśmy też bobra, który na piaskowej łasze pałaszował ze smakiem wierzbowe gałązki.
Jeżeli jesteście zainteresowni obserwacją ptaków razem z przewodnikami Wild River – zapraszamy do zapoznania się z ofertą tutaj.