Wyobraźmy sobie sytuację, w której jako zapalony wędkarz jesteśmy w obcym państwie, jesteśmy w stanie wygospodarować jeden lub dwa dni na wędkowanie, ale zupełnie nie wiemy od czego zacząć, że dobrać się do lokalnych ryb…
Dokładnie w takiej sytuacji znalazł się Simon, którego mieliśmy przyjemność gościć na naszej łodzi. Simon w sprawach rodzinnych przebywał przez kilka dni w Polsce i postanowił skorzystać z usług przewodnika wędkarskiego, żeby wybrać się na wyprawę na suma. Przy okazji chciał też zobaczyć z bliska piękno podwarszawskiej Wisły i liczył chociaż na kontakt z rybą.
Po odebraniu naszego klienta z umówionego miejsca, dojechaniu na łowisko oraz przygotowaniu sprzętu rozpoczęliśmy łowienie około godziny 9.00. Skupiliśmy się na łowieniu z kwokiem i dość szybko doczekaliśmy się pierwszych wyjść sumów do przynęty (obserwowanych na ekranie echosondy z livescope), jednak na branie przyszło nam zaczekać. Szybko zorientowaliśmy się, że tego dnia zdecydowanie lepiej działa na ryby „silent teaser”, a klasyczny wabik z koralikami, co prawda interesował ryby, ale jednocześnie najwyraźniej budził obawy, bo nie podchodziły do przynęty
W ciągu kilku godzin, które mieliśmy do dyspozycji przepłynęliśmy odcinek około 10 km rzeki sprawdzając kolejne obiecujące miejscówki. Większość ryb była w najgłębszych rynnach, co w zasadzie było zgodne z oczekiwaniami i założeniami. Woda gorąca jak zupa, słońce i bardzo niski poziom wody… Doczekaliśmy się 4 brań na wędce naszego klienta, z których dwa zakończyły się skutecznym zacięciem i wygięciem wędki w pałąk.
Uwierzcie nam, że emocje towarzyszące holowi pierwszego w życiu suma są ogromne, a adrenalina niemal tryska uszami!
Tego dnia nie były to może wyjątkowe okazy, ale sum 140cm to już duża i silna ryba, z którą można się chwilę posiłować. Simon jednak poradził sobie doskonale, czego dowód możecie zobaczyć na zdjęciach. Serdecznie gratulujemy jeszcze raz!
W tej chwili dopiero wkraczamy w najlepszy okres połowów suma – zarówno pod względem ilościowym, jak i przede wszystkim jakościowym – czas na okazy nadejdzie pod koniec sierpnia.
Zapraszamy na wyprawy z naszymi przewodnikami wędkarskimi!